Od rana tylko sprzątam wstałam o 10.40. z myślą, że o 11 pojadę na lodowisko, no ale wiadomo, że nie zdążyłam. No i dowiedziałam się, że dziadek do nas przyjeżdża o 15.00 i wszyscy mamy być, więc lodowiska niestety nie mogłam przyłożyć na po obiedzie. Przed chwilą pomagałam mamie zrobić obiad. A teraz biorę się za odkurzanie, dlatego nie mam za bardzo czasu. O 17. na tańce i tylko tak dziś wyjdę z domu. Myślałam, że będę mieć lepsze ferie, a nie, że będę cały czas siedzieć w domu. No ale albo ja nie mogę albo Monika. Tak to już jest. Dobra tyle, wracam do obowiązków. Jej ale mi się nie chcę.
Żegnam. :>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Jest on zawsze mile widziany. Prawie zawsze na nie odpisuje i odwiedzam bloga, osoby piszącej. ;) Zachęcam także, do polecania mojego bloga, byłabym naprawdę wdzięczna. ;)