Taa walentynki. Co by tu napisać, sama nw.
Jakoś mam dobry humor, choć dziś kilka osób mnie tak wkurzyło, że jeny. No ale przecież nie będę pisać kto. Nw ale co chwilę chcę mi się śmiać, nie dostałam przecież walentynki ani nic więc nie mam pojęcia o co mi chodzi. haha. Wg mam ochotę wyjść gdzieś z kimś fajnym itd, może na jakaś imprę. Albo na taką fajną sesje. Ale jak na razie nie ogarniam szkoły, tej nauki i wg. Ej wg lubię grać w państwa- miasta z p. Janowską, jak się na mnie wydarła, że mamy to samo zwierzę. haha. Dziś jeszcze urodzinki p. z geografii. To 100 lat i wg co nam nie wyszło. Okazało się, że za tydzień na zawody idziemy, o jaa. (siatkówka), biedny Sichu.. oo. Nie jedzie. Biedny. A teraz siedzę sb w domku jem pyszny obiadzik. I jestem przerażona, że znowu tyle nauki co wczoraj.
A tak nie do tematu. Nienawidzę chamskich ludzi, tak do bólu. A, i ja się wcale nie zmieniłam, po prostu nie dam nigdy więcej po sb jeździć. A jak ci to nie odpowiada to spadówa..
Dobra to na tyle jeśli chodzi o ten post. Może po tańcach napiszę. Pa. ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Jest on zawsze mile widziany. Prawie zawsze na nie odpisuje i odwiedzam bloga, osoby piszącej. ;) Zachęcam także, do polecania mojego bloga, byłabym naprawdę wdzięczna. ;)