Tak wiem, długo nie pisałam, ale wiadomo jak to jest, zaczyna brakować czasu, nie chce się, albo zapomina,.-.- Nie chcę opowiadać, o dniach, bo wiadomo. Za dużo tego. Monika jakoś chyba od poniedziałku nie chodzi do szkoły, bo chora jest, ale na szczęście mam z kim siedzieć itp. Jakoś dni to były spoczko,a szkoła to już wg jakoś tak luzy. I powiem nawet, że b. fajnie. Mój tata właśnie wczoraj poszedł do szpitala i teraz od niego zależy czy dzisiaj pojadę na tańce. A tak ogólnie to nie chcę mi się strasznie tam jechać. Wg dzisiaj nie dożycia jestem. Szkoła?
Super! Dostałam 5 z matmy normalnie przeżyć tego nie mogę. hahaha.♥
Mały incydencik z dziewczynami, jak mnie zjechały, boże. hahaha.!
Tylko one potrafią mnie chyba tak wkopać.
Z polaka z tej karnej kartkówki 4- i 5 więc spoko.
Ale muszę się wziąć ostro do roboty.
Wf fajny, ( Benia, a jednak, dobrze poszło, nawet b. dobrze) Szczerze to nigdy nie zrozumiem paru osób, i nawet nie zamierzam, choćby taki właśnie Beniszon.
Ale może to i lepiej. Dobra ja spadam, bo kluski się chyba rozgotowały. Nie dobrze.
Pa.;*
+ robię nowego bloga typu: inspiracje fotograficzne;*
Jak powstanie dam znać, teraz będą dwa.;* Może wyrobię;*
Dobre ocenki dostalas :)
OdpowiedzUsuń