Dzisiejszy dzień bardzo fajny. Rano szkoła, bio- jakoś poszedł sprawdzian,z angielskiego zresztą też, cieszę się, bo matmy dziś nie było
i po prostu lepszy dzień.
O 15.30 na tańce, tyle, że dziś to ciężko nazwać tańcami,
ale już tłumaczę, mieliśmy zrobić stroje, a dokładniej kiecki. Wg bez strojów przyszłam z Moniką, weszliśmy, nikogo nie ma. Poszłyśmy do sklepu wróciłyśmy, no i zaczęło się, powiem b. fajnie (taśma, worki, nożyczki, odklejanie, przymierzanie, śmiech, itd) byłyśmy co prawda tylko we dwie, dopiero jakoś tak po 1 h doszły jeszcze 2 osoby, ale fajnie, na prawdę, udawałam większość czasu manekina, bo na mnie te całe kiecki.
No i wyszło jak wyszło, ale jak co to wszystko na Sarę. hahahha. (dobiło mnie to).
Ale pierwszy raz będziemy mieć takie porządne stroje.
Maski, coś we włosach, i po prostu DODATKI! Ej ale bluzka mega mi się podoba, zamówię sb taką. Tylko bez takiego dekoltu. Wiem, że pewnie nawet nie wiecie o czym mówię, ale za to ja wiem.♥
Nie chcę mi się więcej pisać, bo sama już nw co. Jutro (może) z Moniką do cntr.Potem z dziewczynami do mc'aka (Klaudia przegrała zakład, musi mi kupić loda)
i może na jakieś zdjęcia, łąki czy coś. Zamierzam jutro porządnie odespać, czy mi się uda tego sama nw. Więc miłego wieczoru;* Dobranoc;**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Jest on zawsze mile widziany. Prawie zawsze na nie odpisuje i odwiedzam bloga, osoby piszącej. ;) Zachęcam także, do polecania mojego bloga, byłabym naprawdę wdzięczna. ;)