Cześć.
Rano szkoła jak zawsze, na szczęście jeszcze tylko ten ostatni jutrzejszy dzień i chwila przerwy, powiem, że tylko na to czekam. Po szkole miałam dylemat:
iść na sks czy na tańce. Ostatecznie nie poszłam na nic, źle się czułam i wgl. Oczywiście od razu po szkole biegałam załatwiać parę spraw, zakupy, pies, apteka, dom, kwiaciarnia itp. Jakoś zeszło. Teraz może powiem tak, że siedzę i się nudzę, za 5 minutek idę do taty z matmą. (nasze codzienne spotkania by omówić matme, taa niezapomniane). Potem będzie niemiecki i tak minie dzień, miło. -.-
Ale jt po szkole, zjem tylko obiad i idę szukać szczęścia, (inaczej miejsca, które widziałam, ale nie dostrzegłam pięknych szczegółów.)
wg, planuję w sobotę iść na jakąś sesje z kimś. Jeszcze nw kto pójdzie.
Ale pewne, propozycje już nadeszły.;*
A i mam już pomysł. ♥ Głowa mnie dalej boli.;(
Dobra spadam na kolację;* Pa.*
+ rozwalił mnie tekst Pawła,
haha.- w takim razie to ja nigdy nie przyjdę do cb na zupę. hahh.
"Niektórzy ludzie potrafią zamienić zwykły dzień w dzień naprawdę wyjątkowy."
mnie dzisiaj tez glowa boli ;//
OdpowiedzUsuń