Strona główna

Etykiety

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Śmigus- Dyngus.♥

hej.;)      <moje unikalne powitanie.>
Rano mama mnie obudziła około 8.00 bo chciała bym poszła z nią do kościoła na 9. No dobra wstałam, zjadłam, a tu rzucają się na mnie wszyscy i mnie wodą leją, no myślałam, że walnę, bo po pierwsze zapomniałam, a po drugie to nie byłam przyszykowana. No niestety. Po kościele, wyszłam z psem. Niby normalka, ale jakieś dzieci mnie zaczęły gonić, haha, z tymi swoimi pistolecikami. hah.
Mama wróciła z pracy, zjadłam obiad i poszłam oglądać ostatnią cześć
 Harrego Pottera. Naprawdę świetny był.
W paru momentach tak mi się chciało płakać, że ja. Zwłaszcza gdy zginął.
No ale ożył i po sprawie, gdyby nie to, że oglądałam wszystkie inne części, nic nie wiedziałabym o co chodzi, a tak to wreszcie w ostatniej części się wszystko wyjaśniło, tylko szkoda, że tyle osób fajnych zginęło. och.
no ale dość o filmie. Potem umówiłam się z Klaudią. I tu masakra. hhaha.
Poznałam teściową, znalazłyśmy fantastyczno-cudowne coś, przy czym to coś wpadło do kanału. och. zgubiłyśmy się, itp, ale tak może od początku. :
A więc:
Poszłyśmy na samym początku do maka, Klaudia w tym czasie opowiadała mi o tym całym dyngusie, że jest wkurzona, bo nikt jej nie oblał, ani ona nikogo. A najlepsze to to, że cały czas szła w kierunku chłopaków, którzy mieli wodę, a ja ich unikałam, przy czym i tak nikt jej nie oblał. hah.. No ale mniejsza. W maku spotkałyśmy, Benię, Ewę i Rudą.  Wyszłyśmy i tak wędrowałyśmy po całym osiedlu. Zamierzałyśmy pójść się przejść na Dąbrowę. No i tak zrobiłyśmy. Przechodzimy koło domu Klaudii,  a tam mała dziewczynka z babcią ( przynajmniej tak zakładam). My przechodzimy i tak się patrzymy, a ta pani: przepraszam dziewczynki jak macie na imię?
a ja: hah Patrycja, cała taka rozpromieniona, a zaraz po mnie :Klaudia. i się tak śmiejemy. A ta babcia : ty patrz powiedziały nam no nie mówiłam. aaaa jaka fajnaa, stwierdziłam, że to będzie moja teściowa, nieważne czy ma syna czy coś hhaha, a ta dziewczynka jest moją nieznaną córką, aaa przefajnii byli. ;* jeszcze coś tam mówiła taka zadowolona, nie no fajni. No i dotarłyśmy na Dąbrowę, biłyśmy się jakimiś patykami, szczegół, do tej pory mnie boli to udo. ahha
Potem się zgubiłyśmy, jakimś sposobem znalazłyśmy się na Niwce.
Więc wróciłyśmy. Miałam wracać do domu, ale Klaudia mi nie pozwoliła i poszłyśmy na garaże.  I wtedy znalazłyśmy to cudoo. hahahha.  niby zwykłe niewiadome co.
Mała piłeczka, ale nie w kształcie piłeczki, gąbka a nie gąbką, kółko a nie kółko, bawiłyśmy się tym godzinę, i sprawiło nam to tyle frajdy, że aaa. A to cały czas nas oszukiwało. Gdy już musiałam iść na serio do domu, to przyszedł Nikodem.
Pogadało się z nim trochę, ale za nic go dziś nie rozumiałam. haha. Masakra.
jeszcze nie zdążyłam mu odpowiedzieć, a ten już się śmiał i mówił co innego. Dosłownie NIE OGARNIAM GO.! Zapytał czy pójdziemy go odprowadzić, dobra. Więc poszłyśmy, zostawiłyśmy piłeczkę. Pogadało się, przy czym znowu go nie ogarniam. ( i jak tam śniadanko, mmm? hhaa.- em no więc taa rozkoszowałam się moim jajkiem przez dobrą godzinę hahahah.) Dobra odprowadziłyśmy już go,a tu Klaudia na niego wodą hahah. A ten stoi jak wryty i mówi, że mu przeciekło do pleców, myślałam, że pęknę ze śmiechu hah. ;) Ty a ona zaraz na mnie z tą wodą, a ja nie miałam jej jak oddać, no bo czym;( Wróciłyśmy i wzięłyśmy znowu tą piłeczkę, Klaudia kopnęła i wpadła do kanału, Myślałam, że umrę próbowałyśmy wyciągać, ale nie. Nie wyszło. A i jeszcze wzięłam i znalazłam trochę wody w butelce i oblałam wreszcie Klaudie, buahahahaha. Dobra tyle idę się kąpciać spadam, bo i tak potem mama zadzwoniła by do domu. no więc wiadomo. Pa.;*

+Mamo idę do maka.!
 chcesz kasę.? 
 nooo.
 nie daaaam.!      hahahaha, myślałam, że pęknę ze śmiechu.
+ śledzić wzrokiem nadjeżdżające samochody, i obserwować osoby w środku:
  A ten biedny dziadek zarzucił swoimi trzema włoskami na tej pięknej   łysinie,hahah, chyba mu się spodobałam,.;*
+ ale masz brudne buty.
tak wiem, 
- żartowałem, buauahaha,. em aha. haha;) itp. 

Podsumowując dzień na tak ;*  pa.;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Jest on zawsze mile widziany. Prawie zawsze na nie odpisuje i odwiedzam bloga, osoby piszącej. ;) Zachęcam także, do polecania mojego bloga, byłabym naprawdę wdzięczna. ;)