Strona główna

Etykiety

sobota, 21 kwietnia 2012

Tym razem Lokomotywa;)

Witam ponownie;*
W sumie tak o 19.00 wróciłam do domu z 'Lokomotywy'. Tak, bardzo miło, 10 godzin niepotrzebnie stracić, na takie coś, no ale, w sumie to nie nudziłam się przed kompem, a jakoś pozytywnie spędziłam dzień, no nie>?
 Zaczęło się nie za ciekawie, bo jechałyśmy sb autobusikiem, a tu wchodzi taki bezdomny i tak jedzie, że każdy na około odległość 7 metrów odszedł, wszyscy z chustkami na twarzy i tak jakieś 30 minut, wszystkich głowa, boli od niedotlenienia bo przecież jak można, och masakra, przez cały dzień potem jakoś czułam cały czas ten zapach. fuj../. Na miejscu okazało się, że skoro Marta nie może tańczyć,a brakuje nam osoby środkowej, to Damian ją zastąpi, bo skoro inni mogą w dwóch zespołach tańczyć to i my też no nie.  Dlatego jak już powiedziałam, Damian tańczył z nami, ale było maskara, bo najpierw jego grupa tańczyła a po nich zaraz my, no i on musiał zmyć tam farbę, przebrać się (wgl pożyczył od jakiejś dziewczyny dresy czarne heh,)najlepsze było to już jesteśmy w trakcie tańczenia, a on chce wejść i maski nie ma, maskara, wszystko robił by ją znaleźć a ja to wszystko widziałam haha.  Ale powiem, że pierwszy raz nam poszło  tak super, jejku taka energia i wgl, miałyśmy taką siłę, że łoo.  Szkoda, że tak jak mówiłyśmy nic nie zajęłyśmy, ale to wiedziałyśmy, bo nie miałyśmy żadnych szans. ;) Ale dawałyśmy z sb wszystko, by się pokazać od najlepszej strony. jakoś o 11, już skończyłyśmy, poszłyśmy na rynek pokupowało się coś. Wróciłyśmy i patrzyłyśmy na resztę występów i nagle ten cały prowadzący: no to teraz mała chwila przerwy widzimy się o 17, bo jury idzie na obrady. No nie to jakiś żart, bo była dopiero 14 coś. Mogli od razu powiedzieć, że jury idzie na obiad, a nie.  No i znowu na rynek, bo nie będziemy siedzieć, poszło się do Euforii, tam oni sb tańczyli do każdej muzy, nie no fajnie było, dopóki nas nie złapał deszcz. No to wróciliśmy. Tam Aldona, zaczęła oczywiście podrywać straży
(do pomocy medycznej), e... nawet przynieśli jej wodę, bo tak płonęła, haha.
 No i tak 17.55, był już busik.Przejechaliśmy do centrum i tam każdy już w  swoją stronę, no i znowu czekałam na autobus, no i o 19.00 byłam już w domu.
Strasznie zmęczona i wg. Dobra to tyle, bo najchętniej bym się już poszła kapać. (wydaje mi się, że przesiąkłam zapachem tego faceta) ☺   Papa.;*

+ jeszcze filmik z występu World dance. ;*  może będziecie chcieli oglądnąć.;*
może nie za najlepsza jakość.;*
 3:24 - wyszedł zegar, oł yeach.
 

+ jak można było przez cały czas czytać nas zespół DIŻERIDUUUU.! 
nie ogarniam dzisiaj.  Zresztą na world dance też nas przez ż przeczytali , a to normalnie DIGERIDO

2 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz. Jest on zawsze mile widziany. Prawie zawsze na nie odpisuje i odwiedzam bloga, osoby piszącej. ;) Zachęcam także, do polecania mojego bloga, byłabym naprawdę wdzięczna. ;)