Strona główna

Etykiety

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Wracamy do dziś.♥

To znowu ja niestety. Strasznie nie chce mi się już pisać ale obiecałam, że jeszcze opowiem, dlatego.:
Rano,  wyszykowałam się w moją sukieneczkę, którą postanowiłam jednak założyć na akademię, pasowała idealnie, więc czemu nie, poszłam szybciutko wyprostować włoski. Zjadłam, szybko poszłam zapukać po Monikę, bo już byłam trochę spóźniona, a ona taka w piżamie. Okazało się, że nie idzie na pierwszą lekcje, no to przeprosiłam ją. Wyszłam spotkałam akurat Klaudię więc miałam z kim iść.
Strasznie byłam zdenerwowana, ale powiem, że też pełna dobrego humoru.
Umiałam wierszyk, ale bałam się, że znowu coś pomylę i będzie już po mnie, jak się zatnę.  Jednak powiem, że nie poszło źle, nie licząc, tego, że nie puścili mi muzyki i czekałam na nią jak głupia na środku tego parkietu. No ale jakoś wyszło. Potem nudne lekcje, w tym matma- sprawdzian. -.- Marze o tym by dostać 4.
bo w sumie nie był tak super trudny. Po szkole, zadzwoniłam do mamy, a ona mi powiedziała parę rzeczy o zas...... listonoszce ( nie chcę się denerwować, bo właśnie znowu straciłam przez nią humor), czekam już tydzień na moją paczuszkę, ze statywem, wreszcie dzisiaj przyszła , z głupia karteczką mówiąc, że nie chciało jej się brać tej paczki, bo byłą ciężka. jak to usłyszałam, chciałam ją dosłownie dorwać, przepraszam bardzo ale ten statyw waży nie cały 1 kg. -.- Taki miała problem, kazała się zgłosić dzisiaj na pocztę. Tak koło 16. No dobra. Byle bym miała dzisiaj ten statyw. Po szkole umówiłam się z Klaudią. Chciałam iść do Juveny, po jakiś ładny lakierek do paznokci. Wybrałam sb mój kolorek. Ale gdybym wiedziała, że będzie mnie kosztować to 20 zł, w życiu bym nie kupiła.
Moja mama też sb kupiła, - pomarańczowy.

Potem poszłyśmy do sklepu by coś kupić oczywiście, wyszło na tymbarka. : no i najlepsze.;)

* To ty nie wiedziałaś, że teraz jest nowy smak, malina- mięta?
- Tak?
* Noo . - otwieram tymbarka a tam napis TO TY NIE WIESZ?
- haahha Tymbark do nas przemówił.;) - przy czym Klaudia otworzyła i też miała ten napis.
 Ej teraz jak to czytam, to takie nudne, ale wtedy dosłownie myślałam, że się posikam ze śmiechu, dostałyśmy obie takiej głupawki, że jaa.
  Stwierdzam iż Malina-Mięta jest NAJLEPSZA! 
Potem poszłyśmy do parku, tam jeszcze gorsza głupawka powiem, no przynajmniej u mnie, naszła mnie chęć wypróbowania lakieru przy czym właśnie w parku malowałam paznokcie.  oraz pan z chustą  czyli  gapiący' niemiec', straszenie ludzi piosenką z horroru, moje piękne fałsze przy piosenkach itp. nie będę się znowu tak rozpisywać.;)
 Przeszłyśmy kawałek no i musiałam już iść do domu, bo chciałam iść na ta pocztę.
Wzięłam Raptusia i poszłam do mamy, po chwili już byłyśmy na poczcie, czekam na nią w takim gorącu na polu jakieś 20 minut,  a tam przykro nam, ale paczki nie ma -.-, niestety ale nie możemy sb poradzić z ilością przesyłek i nie możemy pani wydać.  ( zdziw) moja mama, coś się tam z nią kłóciła itp. ale no cóż powiedziała, żeby przyjść za jakaś godzinkę, to zdąży to zrobić i jeszcze sb odbierzemy, to chodziłyśmy jak takie głupie po tym placu godzinę, aż wreszcie minęło. Znowu straszna kolejka około 24 osoby. Czekałyśmy tym razem 30 min.  A ta znowu po tyle stania, ŻE NIE ZDĄŻYŁA TEGO ZROBIĆ. ( wtedy już myślałam, że jej walnę.), żeby sobie w środę przyjść. Wkurzyła mnie na maksa, nóg nie czuję,a  chodziłam tyle po nic. Nikt mnie tak jeszcze nie wkurzył. Wróciłam do domu, to przynajmniej zrobiłam sb gorącą kąpiel, po ciężkim dniu, hah. Dobra Dobranoc.

No a potem to tylko siedziałam na balkoniku i się opalałam.xd

+ kujonowaty kartofel.xd
+ zdziwił mnie widok Pawła z Sandrą i Natalią.
+  nikt nie wziął ode mnie autografu, widocznie się wstydzili. hah.

2 komentarze:

  1. 20zł ? moja mama płaciła prawie 30zł xd.
    ale INGLOTy są dobre c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow, 30 zł to już bym nie dała.
      Ja tam wole takie za max. 9 zł. I powiem, że czasem są lepsze od tego. ale nie narzekam.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Jest on zawsze mile widziany. Prawie zawsze na nie odpisuje i odwiedzam bloga, osoby piszącej. ;) Zachęcam także, do polecania mojego bloga, byłabym naprawdę wdzięczna. ;)