Wybraliśmy
się jeszcze do Pałacu Łazienkowskiego. Tam było przecudnie. Pełno
kaczek, pawi oraz wiewiórek. Jaaaa świetne. Oczywiście także
udane sesyjki. Potem jeszcze do Wilanowa. Tam też nawet ładnie ale
oczekiwałam wielu ogrodów z kwiatami. Ale też ładnie. I tak o 14
wyruszyliśmy jakoś do domu.
Jechaliśmy
wyjątkowo długo. Potem postnik w tej restauracji co w pierwszy
dzień. Tam zamówiłam Sb fryteczki na spółę z Moniką bo byłyśmy
b. głodne. No i tam wracałyśmy już, pokazywałam Monice w stawie
ryby i nw jak to się stało, ale jej torba wylądowała w tym
stawie. Hahahh. Myślałam, że się posikam ze śmiechu, a zarazem
byłam strasznie zdziwiona. No i teraz może już tak na szybciutko.
To tak koło po 20.00 byłam w domu. No po wycieczce. Szkoda. Ale
miło wspominam.
Podsumowując:
Stwierdzam, że Warszawa jest ślicznym miastem. Ale w sumie to tak w
centrum, a tak to normalnie. No i najlepiej się ją zwiedza z tak
fajnymi miśkami jak (Monika, Klaudia i Benia).♥
No i plusiki za całą wycieczkę.:
+
No to geniusz. Haha.
+Weź
mnie podrab.
+Tak,
tak, nie, tak, tak, nie, nie, nie. Hahah.
+
Co jedzą pawie- zakładam, że wiewiórki.
+
Mam bardzo ważne pytanie> Tak? Czy ja wyglądam jak Szympans.?
+
Na czym tak na prawdę straciłam kasę?
+Urodzinki
Beni. – jeszcze raz Najlepszego.;*
+Niektórzy
mnie już naprawdę wkurzali- jak ona krzyczy haha.
+Mały
problem ze zdjęciami. I brak na nie miejsca na komputerze.
+
Torebka Moniki w stawie. ;) Hehh.
+
nie widziałam nikogo sławnego.
+
była ładna pogoda.
+
jt do dziadka.!
<wpis zaplanowany i
napisany wcześniej przeze mnie.- przepisany z zeszytu.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Jest on zawsze mile widziany. Prawie zawsze na nie odpisuje i odwiedzam bloga, osoby piszącej. ;) Zachęcam także, do polecania mojego bloga, byłabym naprawdę wdzięczna. ;)