Urodziny mamy;)

Hej. ;)
Rano poszłam sobie szybciutko do szkoły. ;)  Nie mieliśmy lekcje, tylko tzw DZIEŃ SPORTU, ogólnie brałam udział w siatkówce, skakance oraz skoku w dal. Powiem, że nawet było fajnie, niestety w niczym nic nie zdobyliśmy, znaczy niby w koszykówce zajęliśmy 2 miejsce, ale nie grałam więc się nie wypowiem. Było jeszcze ciągniecie liny, w którym chciałam być, ale się "wypisałam" bo mnie coś noga bolała. A potem jak przestała, to okazało się, że już nie mogę brać udziału. -.- Potem panie kazały nam zrobić 3 plakaty na kiermasz książek. No więc nie za miło,  jakoś wreszcie skończyłyśmy. No i okazało się, że jeszcze mamy rozwiesić plakaty. Nie chce mi się o tym mówić, ale jednym zdaniem, taśma nie kleiła się ścian. -.- Więc co chwilę plakaty zlatywały.
Wreszcie koło 13 byłam już w domu.
Miałam jechać do ortodonty, ale okazało się, że p. nie odbiera i podobno dziś nie przyjmuje. Wgl dopiero rano sb przypomniałam, że moja mama dziś ma urodziny.
Więc o 16 umówiłam  się z Klaudią, by kupić mamie jakiś prezent od całej mojej rodziny. Ostatecznie kupiłam bransoletkę ze srebra, dużo kosmetyków i bombonierkę.♥ Z prezentów byłą b. zadowolona, a placek który upiekł tata b. jej smakował, więc jest dobrze. To papa. Bo jt wstaje o 8 i jadę kręcić film z Digeridoo. ;)

Dobranoc. ;*